Świat, w którym do najważniejszych zadań kobiety należy ładnie wyglądać, przyzwoicie się prowadzić i dobrze wyjść za mąż. W którym w drodze wyjątku nielicznym kobietom pozwala się zdobywać wyższe wykształcenie (ale tylko jeśli są nieprzeciętnie zdolne i mają wsparcie poważanych i majętnych mężczyzn). W którym bardziej od talentu liczy się płeć. I w którym najważniejsze jest, by nie odstawać.

To nie opis fikcyjnej rzeczywistości, to zupełnie prawdziwy świat, w którym przyszło żyć genialnej pisarce i poetce Marii Komornickiej. Brygida Helbig podejmuje próbę rekonstrukcji burzliwych, tragicznych losów artystki i uchwycenia jej niezwykłego fenomenu. Z jej przejmującej powieści wyłania się obraz bezkompromisowej, śmiałej, niemającej szacunku dla krępujących konwenansów, za to bez reszty oddanej sztuce Mary, która w niespokojnych czasach i wśród ludzi o ciasnych horyzontach miała odwagę żyć po swojemu.

Niezrozumiana przez rodzinę, niedoceniana przez recenzentów, zamykana w zakładach dla chorych psychicznie, zmagająca się z własnym ciałem, które chciała poddać władzy ducha, wolała odsunąć się od świata, niż dać mu się ujarzmić. Przybrawszy nową, męską tożsamość, jako Piotr Odmieniec Włast spędziła kilkadziesiąt lat w samotności i zapomnieniu, jednak do końca żyjąc godnie i twórczo. Ostatnie listy do siostry podpisywała znowu jako Maria.

„Inna od siebie” – fragmenty recenzji

Niewiele mamy w polskiej historii takich postaci, które wydobywane przez kolejne pokolenia badaczy/badaczek stają się elementem popkultury i umieszczane na sztandarach czy to feminizmu, gender czy queer. Maria Komornicka-Lemańska vel Piotr Włast fascynuje, jest przyczynkiem do dyskusji zarówno o transgresji jak i historii psychiatrii na polskich ziemiach. Z pewnością powstanie jeszcze niejedna powieść odnosząca się do jej losów, ale wirtuozeria Helbig będzie trudna do przebicia.

Wojciech Szot, Inna od siebie, zdaniemszota.pl, link do recenzji

Powieść – choć niełatwa – jest wartka, emocjonująca i działająca na wyobraźnię. Byłaby świetną podstawą ekscentrycznego serialu, w którym w każdym odcinku główną rolę grałby inny aktor (aktorka). Wcieleń Marii-Piotra mamy tu o wiele więcej niż dwa.

Eliza Szybowicz, Finalistka Nike i książka o dwóch tytułach, „Gazeta Wyborcza”, link do recenzji

Gatunek

Powieści

Język

Polski

Rok i miejsce wydania

2016, 
Szczecin

Wydawnictwo

W. A. B.

Wyszukiwarka